29 września 2016 wyciosane

Zauważyłem, że często, a niekiedy zdecydowanie za często analizuję. Generalnie jest to dobra cecha, co do tego nie mam wątpliwości, jednak życie jest taką konstrukcją, gdzie w pewnych sytuacjach analizować zwyczajnie nie warto. Często dużo więcej przyjemności odczuwamy z decyzji podjętych ad hoc, bez zastanowienia nad konsekwencjami, itp., itd. Przekonałem się o tym już kilkukrotnie, w związku z tym staram się to w sobie zmienić. Póki co nie potrafię, dlatego startując z nowym blogiem również nie uciekłem od analizy. (więcej…)

15 lipca 2015 wyciosane 1Comment

Moja przygoda z “Coś za mną chodzi” zaczęła się najgorzej jak mogła, jeśli chodzi o oglądanie horrorów. Otóż dobra znajoma, obeznana w tematyce grozy, zareklamowała film (choć sama go wtedy jeszcze nie widziała) jako ponoć jeden z najstraszniejszych horrorów ostatnich lat, żadne tam historyjki o zamykających się samoistnie drzwiach. Cóż mi zatem pozostało? Zadbałem o potrzeby fizjologiczne by nie musieć po seansie chodzić nocą po mieszkaniu, przykryłem się kocem (z czego później zrezygnowałem bo upał, ale do sedna!), zapaliłem lampkę dodającą pewności siebie i włączyłem film… (więcej…)

7 stycznia 2015 wyciosane

Drogi czytelniku, jeśli nie interesuje cię piłka nożna, a takie zbitki słowne jak Premier League czy Queens Park Rangers kojarzą ci się bardziej z jakimiś markami butów, nie warto żebyś czytał dalej tę recenzję, gdyż mówiąc dość brutalnie – zrozumiesz z niej mniej niż przedszkolak z wykładu o przegłosie lechickim w języku starocerkiewnosłowiańskim. (więcej…)

6 kwietnia 2013 wyciosane

Jestem człowiekiem, który muzykę kocha. Nawet moje pięć przystanków autobusem, samemu, bez słuchawek to czas stracony. Tak a propos to polecam słuchanie (tylko odpowiednio głośne!) muzyki klasycznej właśnie podczas takiego wyjścia gdziekolwiek, połączone z obserwacją ludzi dookoła. Zaiste ciekawe zjawisko. Jednak wracając do meritum… Ogólnie słucham tego, co uznam za wartościowe. Podczas wyjść z domu towarzyszy mi odtwarzacz mp3, bo nie wiem czemu nie cierpię muzyki z telefonu. (więcej…)